Tegoroczny sezon Rajdowych Mistrzostw Świata zapowiada się na rekordowo popularny we współczesnej erze cyklu.
Jak poinformował promotor WRC, na dziesięć pierwszych rajdów przyszło ponad 3 750 000 kibiców (licząc oddzielnie kibiców na każdym rajdzie). To wzrost o 5 procent względem zeszłego roku. Po finałowej, trzynastej rundzie mistrzostwa spodziewają się móc pochwalić liczbą fanów przekraczającą magiczny próg 4 milionów.
WRC dawno nie ekscytowało tak, jak w tym roku. Po pierwsze, kierowcy dosiadają nowe, szybsze i agresywniej wyglądające rajdówki. Po drugie, wreszcie nie dominuje jeden kierowca, ani jeden zespół. Jedenaście dotąd rozegranych rajdów wygrało sześciu różnych zawodników. Na cztery auta nowej generacji, każde ma w dorobku triumf.
Spośród pierwszych dziesięciu rund sezonu osiem zanotowało wzrost popularności. Najbardziej podskoczyły statystyki Rajdu Włoch (Sardynii), który przyciągnął aż o 59 procent więcej kibiców niż w poprzednim sezonie.
Najpopularniejsze rajdy to dalej te w Argentynie i Portugalii, które zgromadziły po około 950 tysięcy osób.