Rajd Wielkiej Brytanii stanowiący przedostatnią rundę Rajdowych Mistrzostw Świata przestał stać pod znakiem zapytania.
W maju pojawiła się niepewność, czy zaplanowana na końcówkę października eliminacja dojdzie do skutku, przez problemy organizatorów z uzyskaniem pozwolenia na wykorzystanie odcinków biegnących przez państwowe lasy Walii.
Instytucja Natural Resource Wales zażądała bowiem blisko dwukrotnie większej opłaty za użycie wspomnianych dróg niż dotąd uiszczano, tłumacząc się wysokimi kosztami odtworzenia właściwego stanu lasów po rajdzie.
Impas wreszcie dobiegł końca. Jak podaje serwis Autosport, zawarto umowę zabezpieczającą przyszłość rajdu na 3 lata.