Hubert Ptaszek nie wznowił jazdy w Rajdzie Meksyku i wycofał się z trzeciej tegorocznej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata.
Polak rywalizujący w kategorii WRC-2, zaliczając pierwszy start w sezonie 2017 wczoraj urwał koło w swojej Skodzie Fabii R5 podczas najdłuższego odcinka specjalnego imprezy, liczącej prawie 55 kilometrów próby El Chocolate usytuowanej na wysokości ponad 2737 m n.p.m.
Udało się je wymienić, ale następnie zawiódł wahacz.
Ptaszek nie ukończył tego oesu, lecz miał wrócić do akcji dzisiaj. Jednak jego plany zniweczyło wykrycie nowych uszkodzeń w samochodzie.
„Po przyjeździe do serwisu okazało się, że uszkodzeniu uległ blok silnika i doszło do wycieku oleju". - powiedział nowy zawodnik ORLEN Team. „Zespół naszych doświadczonych mechaników ciężko pracował, żeby usunąć awarię, jednak tym razem jest to niewykonalne. Duży wyciek oleju grozi pożarem auta i ryzyko jest zbyt duże".„Tempo na splicie El Chocolate było naprawdę dobre, ale trudno się tym jakkolwiek zadowolić. Tym bardziej jestem zawiedziony, bo wiem, że przywiezienie tu dobrego rezultatu było w zasięgu. Pozostaje mi cierpliwie poczekać do Argentyny, choć dla mnie będą to długie cztery tygodnie. Bardzo dziękujemy kibicom za doping i nocne wsparcie, jesteście najlepszymi fanami na świecie!"