Sebastien Ogier nazwał obrócenie się w zeszłotygodniowym Rajdzie Szwecji jednym z "najgłupszych" błędów w całej swojej karierze.
Mimo startowania jako pierwszy i "czyszczenia" trasy w piątek, przed trzema niedzielnymi odcinkami specjalnymi drugiej tegorocznej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata obrońca tytułu niemający już zdecydowanie najlepszego samochodu w stawce zajmował 3. miejsce ze stratą 16,6 sekundy do pierwszego Jari-Matti Latvali.
Francuz jednak zaprzepaścił szanse na walkę o zwycięstwo czy nawet drugą pozycję od razu na samym początku dnia.
„Popełniłem jeden z najgłupszych błędów w mojej karierze". - stwierdził.
„W pierwszym zakręcie, 50 metrów po starcie, po prostu złapałem zaspy śnieżnej po wewnętrznej i obróciłem samochód. Następnie zgasiłem silnik. Wiedziałem, że to dla mnie już koniec szans".Ogier oddał Latvali fotel lidera klasyfikacji generalnej sezonu, ale ze swojego dorobku punktowego i tak jest zadowolony. Po zwycięstwie w Rajdzie Monte Carlo, trzecim miejscu w Rajdzie Szwecji oraz zajęciu drugiej lokaty na Power Stage drugiej z wymienionych eliminacji, nowy kierowca półfabrycznego zespołu M-Sport traci tylko 4 oczka do rywala z Toyoty. Tymczasem Thierry Neuville, który za sterami Hyundaia prezentował najlepsze tempo w obu dotychczas rozegranych rundach, ma aż 40 punktów mniej od Fina.
„Koniec końców Rajd Szwecji był dla mnie trudny, ale wyniosłem z niego naprawdę dobrą zdobycz. Jestem bardzo zadowolony z wywalczonych 19 punktów. To dla mnie dobry krok w mistrzostwach". - powiedział.
„Wiedziałem przed sezonem, że zacznę trochę w tyle za innymi pod względem przygotowań. Czuję, iż nadal trochę zmagam się z autem i mam problemy ze znalezieniem perfekcyjnych ustawień".
„Ale patrząc na uzyskiwane wyniki, nawet jeśli nie czuję się zbyt pewnie, nie jest tak źle". - dodał.
Następną eliminacją WRC będzie marcowy Rajd Meksyku na szutrze.
2017-02-16 - G. Filiks
0
Komentarze do:
WRC: Ogier wyrzuca sobie błąd w Rajdzie Szwecji