Kris Meeke nie ma pretensji do swojego pilota Paula Nagle o błąd, który skończył się ich wypadkiem podczas ostatniej rundy WRC we Francji.
Kierowca Citroena wielokrotnie w swojej karierze przeszarżował, ale za wypadnięcie z drogi w ostatnią sobotę nie ponosi winy.
Irlandczyk wjechał za szybko w zakręt, ponieważ pilot kazał mu pokonać go na piątym biegu zamiast na trzecim. Tak to wyglądało:
Meeke ma czego żałować, ponieważ chwilę wcześniej zrównał się z drugim w tabeli Thierrym Neuville'em, a do końca rajdu pozostawały już tylko dwa odcinki specjalne.„Nigdy wcześniej się to nie zdarzyło, ale takie są rajdy. Jesteśmy zespołem i Paul był przy mnie wiele razy, gdy to ja popełniłem błąd. Obaj bierzemy to na klatę".