Kris Meeke nazwał swoją słabszą jazdę w Rajdzie Finlandii efektem "kaca" spowodowanego odsunięciem go od startu w Rajdzie Polski.
Kierowca Citroena zeszłego roku wygrał w Finlandii, ale tym razem nie imponował i zajął tylko 8. miejsce. Irlandczyk żalił się na brak pewności siebie po tym, jak zespół nie zabrał go na polską rundę WRC, dając szansę Andreasowi Mikkelsenowi.
Zobacz także: WRC: Meeke żali się na Citroena »
Meeke wcześniej był bardzo szybki, ale też regularnie miał wypadki i raz po raz tracił szanse na punkty. Szef Citroen Racing - Yves Matton przekonywał, że 38-latek potrzebował przerwy i skorzysta na niej.
Spytany teraz o tamte słowa, Belg tłumaczył: „Nie ma nic, co wskazywałoby mi, że to nie była słuszna decyzja".