WRC: Loeb nie wskoczy za Meeke'a

Sebastien Loeb wykluczył objęcie roli etatowego kierowcy Citroena w WRC po Krisie Meeke'u.

Citroen zwolnił Meeke'a tydzień temu, ponieważ Irlandczyk za często się rozbijał.

Francuska marka została w ten sposób bez lidera, ale Loeb nie zamierza rozszerzać swojego tegorocznego programu startów dla niej. Były 9-krotny mistrz świata zaplanował trzy występy w sezonie 2018 i został mu do zaliczenia jeszcze tylko jeden. Podczas październikowego Rajdu Hiszpanii (Katalonii).

44-latek tłumaczy, że jest zajęty jazdą Peugeotem w Rallycrossowych Mistrzostwach Świata, gdzie okupuje pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej.

„Pracuję teraz w WRX". - powiedział. „Nie chcę jeździć tam i w WRC. Nie mam do tego motywacji".

„To, że Meeke już nie startuje dla Citroena, nic dla mnie nie zmienia. Nie chcę dokładać więcej rajdów do swojego kalendarza, pragnę żyć spokojniej".

„Już i tak startuję co dwa tygodnie, mamy też testy i działania promocyjne".

„Nic się dla mnie nie zmienia. Zaliczę Rajd Hiszpanii, tak jak zaplanowaliśmy, ale to wszystko".

Loeb ostatecznie jest skłonny pojeździć więcej Citroenem C3 WRC, lecz tylko na testach.

„Może mogę pomóc z testami, czy coś takiego. Może to jest możliwe, ale jak dotąd nie rozmawialiśmy na ten temat". - tłumaczył.Wydaje się prawdopodobne, że lukę po Meeke'u wypełni Mads Ostberg. Norweg w tym roku wrócił do Citroena jak Loeb tylko na pojedyncze rajdy, ale w przeciwieństwie do Francuza pragnie startować jak najwięcej.

Niemniej jednak szef Citroen Racing - Pierre Budar ma wątpliwości, czy 30-latek udźwignie odpowiedzialność za team wspólnie z Craigiem Breenem.

„Musimy być strożni, to nie jest dla nich łatwe położenie". - mówił. „Jeśli chcemy, aby byli liderami zespołu, może to być dla nich dość trudne".

Citroen będzie bacznie obserwował, jak wypadnie skład Ostberg - Breen podczas przyszłotygodniowego Rajdu Włoch (Sardynii).

„Mamy parę opcji - niewiele, ale parę. Zobaczymy, jaki wybór będzie dla nas najlepszy, zważając na sytuację i fakt, że musimy przygotować się do przyszłego roku". - dodał Budar.

2018-05-31 - G. Filiks