Elfyn Evans jest w kręgu zainteresowań Toyoty i Hyundaia w WRC, twierdzi portal Motorsport.com.
Walijczyk startujący obecnie Fordem Fiestą WRC od M-Sportu w barwach DMACK był tego roku już dwukrotnie drugi. Udało mu się to w ostatnim Rajdzie Finlandii, a wcześniej w Rajdzie Argentyny, w którym przegrał walkę o zwycięstwo jedynie o 0,7 sekundy.
Motorsport.com donosi, że dobrą jazdą Evans być może otworzył sobie drogę do zastąpienia Juho Hanninena w Toyocie lub Daniego Sordo w Hyundaiu na sezon 2018. Mimo, że pierwszy z wymienionych zespołów wcześniej był łączony z zatrudnieniem Otta Tanaka, a drugi ostatnio oznajmił, że nie ma żadnego wolnego miejsca, gdy pytano go o możliwość zakontraktowania urzędującego mistrza świata Sebastiena Ogiera.
Tommi Makinen stojący na czele Toyoty w WRC tak wypowiedział się o Evansie po Rajdzie Finlandii: „Pojechał bardzo dobrze i ciekawe, co będzie robił w następnym sezonie".
Malcom sam będzie winny jak Evans ucieknie, w zeszłym sezonie wystawił Camilliego , a Evansa wpakował do WRC 2 . Evans zaczyna być szybki i nie jest tylko zbieraczem punktów jak za czasów jazdy Kubicy. Szkoda mi trochę Wilsona bo ciągnie ten M-Sport jak może,ale na miejscu Evansa wiał bym do Fabryki jak huragan katrina i srał bym na kontrakt z M-Sportem
Przypuszczam że M-Sport i tak nigdzie go nie puści. Gdyby Ogier im uciekł w przyszłym roku to będą musieli kogoś dokooptować Tanakowi do składu...
To ma sens, żeby zostawić Evansa jako potencjalnego partnera Tanaka w głównym zespole. Ogier i tak pewnie da nogę, a z fabrycznych zespołów nie ściągną topowego kierowcy, co najwyżej kogoś pokroju Hanninena.
Swoją drogą na aucie z M-Sportu nigdy nie było tytułu mistrza kierowców,a co do Ogiera to tylko może Hyundai bo w Toyocie Makinen nie dopuści do wygrywania nikogo po za swoją Fińską obsadą,która jeździ coraz lepiej. Ciekawe jak Citroen , ale chyba z Ogierem są na bakier. Tej marce przydały by się zmiany bo są cieniem samego siebie