Citroen nie mając już szans na sukces w sezonie 2017 Rajdowych Mistrzostw Świata postanowił skoncentrować się na przygotowaniach do kolejnego.
Francuska marka liczyła, że z rajdówką nowej generacji wróci do lat swojej świetności w WRC. Jednak na razie jest zupełnie odwrotnie. Po 8 z 13 rund tegorocznego sezonu zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji producentów. Uzbierała przeszło dwa razy mniej punktów niż przewodzący tabeli półfabryczny team M-Sport.
„Teraz zamiarem jest praca w kierunku średnio i długoterminowej perspektywy". - mówi szef Citroen Racing, Yves Matton. „Pracujemy na sezon 2018, w którym chcemy odzyskać szybkość".
„Nie możemy powiedzieć, że nie mamy tempa. Mamy je w określonych warunkach - ale w rajdach nie wystarczy, aby być szybkim w niektórych miejsach. Pracujemy, aby mieć odpowiednie tempo wszędzie".