Program startów Sebastiena Loeba w pojedynczych rajdach WRC nie będzie kontynuowany w 2019 roku, dał do zrozumienia nowy szef zespołu Citroena - Pierre Budar. Francuz jest skłonny przedłużyć współpracę swojego teamu z utytułowanym rodakiem tylko jeśli ten zdecyduje się na pełnoetatowy powrót.
Loeb wrócił w sezonie 2018 na trzy imprezy - Rajd Meksyku, Rajd Francji (Korsyki) i Rajd Hiszpanii (Katalonii). Dwie ma już za sobą. Ostatni występ zaliczy w październiku.
Pomimo, że zakończył regularne starty pięć i pół roku temu, były dziewięciokrotny mistrz świata okazał się być nadal wystarczająco szybki, aby walczyć o zwycięstwa. Choć ani w Meksyku ani we Francji nie osiągnął dobrego wyniku. Podczas pierwszego rajdu pogrążył go kapeć, podczas drugiego wypadek.
Citroen pod rządami Budara chce Loeba na przyszłość na stałe, albo wcale.
„Coś, czego nie chcę powielać, to wystawianie go tylko w jednym rajdzie". - mówi portalowi Motorsport.com. „Zakończył udział w rajdach z jakiegoś powodu, więc nie wiem, jak możemy znowu z nim jeździć mając świadomość, że zaprzestał startów z jakichś powodów - nudziło go to, czy nie wiem".
„To dobry pomysł mieć Seba na cały sezon, ale nie uważam, by było korzystne wystawianie pewnych kierowców w wybranych rajdach, ponieważ musimy zbudować stałą organizację". - dodaje.