Jari-Matti Latvala wyjaśnił, że przyczyną jego dachowania w Rajdzie Argentyny był amortyzator, który na kilka chwil przed wypadkiem wypadł z mocowania i przebił maskę. Auto stało się w tym momencie niesterowalne.
Po wypadku na prowadzeniu Fina oskarżano o spowodowanie już kolejnego w tym roku wypadnięcia. Jak jednak potwierdziło nagranie wideo, rzeczywiście awarii uległ amortyzator. W momencie incydentu Latvala miał 15.5s przewagi nad Haydenem Paddonem, wiceliderem rajdu.
"Byłem w bardzo szybkiej sekcji, gdzie na drodze było wiele wystających kamieni. Kiedy przejechaliśmy po jednym, nagle przez maskę przebił się amortyzator." - powiedział w wywiadzie dla wrc.com zawodnik Volkswagena.
"W tej chwili nie mogłem już kierować autem, uderzyliśmy w skarpę i dachowaliśmy." - dodał.