Robert Kubica znakomicie poczynał sobie na pierwszych piątkowych odcinkach specjalnych i po OS3 objął prowadzenie, potem go broniąc. Na OS5 jednak uszkodzeniu uległy aż dwie opony, co kosztowało Kubicę cztery minuty straty. Prowadzenie objął Sebastien Ogier, przed Jari-Mattim Latvalą i Ottem Tanakiem.
Poranne oesy były dla Polaka świetne. Na OS2 zajął trzecie miejsce, potem na OS3 nie było już na niego mocnych. Kubica przesunął się na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, mając za sobą Sebastiena Ogiera ze stratą 1.1s. Trzeci był Mads Ostberg.
Kolejny oes nie był dużo gorszy. Kubica utrzymał prowadzenie, zajmując trzecią pozycję, że Tanakiem, Ostbergiem i Sordo. Niestety, na OS5 dał o sobie znać pech, podobny do tego z Korsyki.