Rafał Sonik jest drugim Polakiem, który pożegnał się z Rajdem Dakar.
Nasz najlepszy quadowiec pod koniec piątego etapu złamał nogę w kolanie. Osiągnął metę, ale o dalszej rywalizacji nie ma mowy.
51-latek doznał kontuzji spadając z wydmy. Do zdarzenia przyczyniły się problemy z quadem.
„Wspinając się na garb wydmy zredukowałem bieg, ale po drugiej stronie zobaczyłem około dwumetrową dziurę". - relacjonował Sonik. „Dodałem gazu żeby ją ominąć i wtedy znów wypadł mi bieg… Quad spadł. Nie miał napędu więc wbił się w piach".
„Nie wypadłem, nie przerolowałem, ale cała siła uderzenia skupiła się w lewym kolanie. Tym, które uszkodziłem podczas wypadku na ostatnim Rajdzie Sardynii…"
Triumfator Dakaru z 2015 roku ma złamaną kość strzałkową i piszczelową.
Na Facebooku dodał:
„Na wczorajszym etapie przejechałem 35 km odcinka po wydmach i 335 km dojazdówki po górach ze złamaną nogą w kolanie. Nie wiedziałem, że to możliwe. Z Arequipy kurs już niestety nie na Boliwię, ale szpital w Limie. Dziękuję, ze byliście i jesteście ze mną! Kamil Wiśniewski pozostaje w grze!"
Sonik zajmował 7. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Wspomniany Wiśniewski niestety już nie ma szans na dobry wynik. Po odpadnięciu zespołowego kolegi będzie 21.
Wcześniej jazdę w najtrudniejszym rajdzie terenowym świata zakończył polski motocyklista Kuba Piątek. Jego wyeliminowała awaria silnika.
2018-01-11 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Rajd Dakar - Sonik złamał nogę i się wycofał