Aron Domżała wycofał się z Dakaru.
Polski kierowca zadebiutował tego roku w najważniejszym rajdzie terenowym świata - i jechał bardzo dobrze swoją Toyotą Hilux. Pilotowany przez Macieja Martona, po czterech etapach widniał na 8. miejscu.
Pechowy okazał się etap piąty, który skrócono ze względu na fatalną widoczność. Domżała najpierw spadł w jego trakcie na 12. pozycję, a następnie zjechał do wąwozu, z którego nie można było wyjechać.
Sobota była dniem przerwy, Domżała i Marton mieli więc dużo czasu na wyciągnięcie samochodu. Jednak nie udało się tego zrobić. Dlatego nie przystąpią do niedzielnego etapu.