Rajd Dakar 2019 - 11 Polaków na liście zgłoszeń, ale brakuje Sonika

Jedenastu Polaków szykuje się do startu w przyszłorocznej edycji Rajdu Dakar, ruszającej już za niecałe sześć tygodni. Niestety, wśród biało-czerwonych brakuje Rafała Sonika.

Wczoraj w Paryżu dokonano prezentacji 41. edycji Dakaru. Poinformowano, że do morderczego maratonu zgłosiło się 534 zawodników, którzy poprowadzą 334 pojazdy. Podane liczby są bardzo zbliżone do tegorocznych.

W akcji kibice mają zobaczyć 96 samochodów, 30 maszyn UTV, 138 motocykli, 29 quadów i 41 ciężarówek.Naszą największą nadzieją jest Kuba Przygoński, należący do czołówki w kategorii samochodów. Kierowca Mini John Cooper Works Rally spróbuje poprawić 5. miejsce z 2018 roku. Po niedawnym zdobyciu Pucharu Świata w rajdach terenowych powiedział nawet, że czuje się jednym z faworytów Dakaru.Rywalami zawodnika ORLEN Teamu są takie nazwiska, jak Carlos Sainz (triumfator ostatniej edycji rajdu), Stephane Peterhansel, Sebastien Loeb, Nasser Al-Attiyah, Cyril Despres, Giniel de Villiers, Nani Roma, Bernhard ten Brinke, Orlando Terranova, Władimir Wasiliew, Yazeed Al-Rajhi, czy Martin Prokop.Po wycofaniu się dominującego w ostatnich latach Peugeota, prawie każdy z czołówki pojedzie Mini (4x4 lub buggy) albo Toyotą.

Niemniej jednak Loeb wystartuje znów Peugeotem, tyle że wystawionym przez prywatny zespół.

W kategorii samochodów jest jeszcze jeden polski kierowca. To debiutant Aron Domżała (Toyota Hilux). Jego pilotem został Maciej Marton.Z kolei Sebastian Rozwadowski ponownie będzie pilotem Litwina Benediktasa Vanagasa (także Toyota Hilux).

W kategorii UTV swoich sił spróbuje Maciej Domżała (Polaris). Podobnie jak syn Aron, nigdy wcześniej nie startował na Dakarze. Pilotował go będzie Rafał Marton. Tymczasem Szymon Gospodarczyk został pilotem Meksykanina Santiago Creela (też Polaris).

Motocyklistów mamy dwóch. To Maciej Giemza i Adam Tomiczek.W kategorii quadów wystartuje Rafał Wiśniewski.

W kategorii ciężarówek naszym przedstawicielem będzie mechanik pokładowy Dariusz Rodewald. Dwukrotny triumfator Dakaru pojedzie znowu w Iveco prowadzonym przez Holendra Gerarda de Rooya.Co z Sonikiem? Nasz znakomity quadowiec i zwycięzca Dakaru z 2015 roku po dziesięciu startach postanowił zrobić sobie przerwę, bo jak tłumaczy, nie odpowiada mu sprinterski charakter nadchodzącej edycji rajdu. Niemniej jednak poleci do Ameryki Południowej.

„Będę raczej komentował i będę zbierał materiały do książki, nagrywał materiały do książki i materiały do filmów". - wyjaśnił w rozmowie z Radiem Kraków.

Rajd Dakar 2019 potrwa tylko półtora tygodnia i zostanie rozegrany na terenie jednego kraju - Peru. Na zawodników czeka 10 etapów. Pierwszy odbędzie się 7 stycznia, ostatni 17 stycznia.

Do przejechania będzie około 5 tysięcy kilometrów, z czego mniej więcej 3 tysiące składają się na odcinki specjalne. Przed śmiałkami wyjątkowo piaszczysta trasa.

2018-11-28 - G. Filiks