Andreas Mikkelsen nie mógł uwierzyć na mecie Rajdu Katalonii, że wygrał pierwszy w karierze rajd WRC. Norwega poinformował o tym fakcie reporter telewizyjny Julian Porter.
Zawodnik Volksagena walczył o drugie miejsce z Jari-Mattim Latvalą. Na mecie okazało się, że uplasował się przed partnerem zespołowym. Po chwili pojawiła się informacja o kraksie Sebastiena Ogiera, która oznaczała, że Katalonię wygrywa Mikkelsen.
„Przed weekendem miałem jeden cel; zapewnić sobie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Miałem nadzieję, że mając zapewniony tytuł drugiego wicemistrza, w Walii mógłbym powalczyć o zwycięstwo.” - mówił po rajdzie kierowca.„Piątek był dla nas trudny, ale w niedzielę obudziłem się we właściwym nastroju. Wciąż jednak myślałem o Walii, jako o rundzie, podczas której zaatakuje. Zaliczyłem dużą przygodę w pierwszym zakręcie przedostatniego odcinka. Obróciło mnie i przed decydującym oesem różnica była niewielka” - dodał Andreas Mikkelsen.