Sebastien Loeb zaliczył trudny debiut w rajdach cross-country w barwach Peugeota. Francuz wystartował w 2008 DKR15 w Rajdzie Maroka. Były to przygotowania do pierwszego w karierze Rajdu Dakar.
Loeb, pilotowany przez Daniela Elenę, napotkał na szereg problemów. Były awarie turbiny, holowanie przez ciężarówkę, przewrócił auto na bok i w końcu zaliczył dachowanie. Ostatniego dnia wrócił na trasę, łapiąc gumę. Ostatecznie zajął dopiero 44 miejsce.
„To był nasz pierwszy rajd cross-country, a ostateczny wynik jest całkiem pozytywny. Dobrze się bawiliśmy i pokazaliśmy, że możemy być konkurencyjni na równej nawierzchni, gdzie najważniejsze jest prowadzenie.” - powiedział wielokrotny mistrz świata w rajdach.
„Gdy wjechaliśmy w wydmy i gęstą roślinność, w której trzeba skupiać się na nawigacji, było nieco trudniej. Mieliśmy też trochę problemów z odnalezieniem kilku punktów odniesienia, ale mogliśmy w tym tygodniu poznać nasze mocne i słabe strony. Teraz wiemy, nad czym musimy popracować.” - dodał Sebastien Loeb.