Jari-Matti Latvala przyznał, że dwie pierwsze rundy tego sezonu były dla niego "gorzką pigułką do przełknięcia". Fin w Monte Carlo rozbił samochód, a w Rajdzie Szwecji miał problemy techniczne i od piątku nie walczył już o nic poza zwycięstwami oesowymi.
W rezultacie pozostaje bez choćby jednego punktu. Strata do lidera mistrzostw świata i jednocześnie partnera zespołowego z Volkswagena to aż 56 punktów.
"Mój drugi domowy rajd, Rajd Szwecji, nie poszedł zgodnie z planem. To zawsze gorzka pigułka do przełknięcia, gdy rywalizacja ze sportowego punktu widzenia kończy się tak szybko." - powiedział Latvala.
"Ważne jest jednak, by widzieć pozytywne aspekty weekendu. Auto było fantastycznie wyczuwalne, byliśmy bardzo konkurencyjni, i udowodniliśmy to najlepszymi czasami na kilku oesach. Niestety, na zamykającym rajd Power Stage, musiałem jechać pierwszy. To oznaczało, że nie miałem szansy zdobyć jakichkolwiek punktów." - dodał Fin.
Latvala nigdy nie wygrał w Meksyku, ale ma nadzieję, że to właśnie tam przełamie złą passę.
"W następnej imprezie w Meksyku będę miał dobrą pozycję startową, musimy to wykorzystać. Mam nadzieję, że warunki będą po naszej stronie, chciałbym mieć więcej szczęścia niż w dwóch pierwszych rundach sezonu." - zakończył.
2016-02-21 - P. Krupka
0
Komentarze do:
Latvala liczy na więcej szczęścia w Meksyku