Robert Kubica po nieudanym dla siebie Rajdzie Korsyki powiedział w rozmowie z dziennikarzem Przeglądu Sportowego Cezarym Gutowskim, że w przyszłym roku najprawdopodobniej będzie łączył dalsze starty w rajdach z wyścigami samochodowymi.
Gutowski rozmawiał z Polakiem po zakończeniu odcinka Power Stage. Korsyka była dla Kubicy bardzo zmienną rundą - Polak wygrał jeden oes, a na Power Stage zdobył punkty za drugie miejsce. Mimo braku błędów i pewnej jazdy nie wszystko było jednak w porządku.
Słabo w specyficznych warunkach spisywały się opony Pirelli, inne niż Micheliny, z których korzysta cała czołówka złożona z zespołów fabrycznych. Kulminacją problemów był koniec drugiego dnia rajdu, kiedy Kubica zniszczył dwie felgi i nie był w stanie ukończyć oesu. Gdyby nie te przygody, byłaby szansa na pokaźny dorobek punktowy. Skończyło się dwoma oczkami na kończącym rajd Power Stage, na którym Kubica zajął drugie miejsce."Jeśli mam jeździć cały sezon w rajdach to tym razem z odpowiednimi możliwościami..." - powiedział Kubica po zakończeniu rajdu, dodając, że najbardziej prawdopodobne jest łączenie rajdów z wyścigami. "Na dziś to najbardziej realny plan. Sądzę, że wrócę tam, gdzie w świecie motorsportu mam większy kredyt. Do profesjonalnego ścigania na torze."