Pierwszy dzień Rajdu Wysp Kanaryjskich był koncertem jazdy Kajetanowicza i Barana. Ich rozważna, dojrzała, a jednocześnie fenomenalnie szybka i skuteczna jazda spowodowała, że Rajdowi Mistrzowie Europy, na kompletnie nowych dla nich oesach, deptali po pietach dużo bardziej doświadczonym konkurentom z WRC. Załoga LOTOS Rally Team robiła wszystko, by ich główni rywale – norweska załoga Ostberg/Floene nie miała ani chwili wytchnienia, gdy zaciekle bronili swojego prowadzenia przed atakującymi Polakami. Przez cały dzień Kajto i Jarek nieustannie naciskali liderujących Norwegów – z 6 rozegranych oesów reprezentanci LOTOS Rally Team wygrali aż 4 próby.
Dzięki temu aż do przedostatniego dzisiejszego odcinka, Kajetanowicz i Baran sukcesywnie zbliżali się do pierwszego miejsca. W zażartej sportowej walce ze znakomitymi rywalami Polacy zmniejszyli dystans dzielący ich od prowadzenia do 6,9 sekundy. Decydujący dla losów dzisiejszej rywalizacji był oes numer 7. Rajdowi Mistrzowie Europy pojechali na nim o 3 sekundy szybciej niż podczas pierwszej pętli i objęli prowadzenie w rajdzie, bowiem przed metą tej 14,5-kilometrowej próby z drogi wypadli dotychczasowi liderzy, czyli Mads Ostberg pilotowany przez Olę Floene.
Jutro Kajetanowicz i Baran będą kontynuować walkę o zwycięstwo w rajdzie na 6 kolejnych odcinkach specjalnych o łącznej długości 104,52 km. Pierwszy z nich to niemal 23-kilometrowa próba Ingenio, na której zawodnicy pokonają rekordową różnicę poziomów – aż 1152 m. Rywalizację o wygraną w pierwszej tegorocznej rundzie Mistrzostw Europy zakończy drugi przejazd oesu Valleseco (15,45 km). Wyniki rajdu poznamy około 17:30 polskiego czasu.