Dyrektor rajdowy Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) - Jarmo Mahonen naciska Rajdowe Mistrzostwa Świata (WRC), aby postawiły na krótsze odcinki specjalne.
Fin sprzeciwia się kilkudziesięciokilometrowym oesom, jak i długim przerwom między zjazdami do parku serwisowego.
Według Mahonena wszystkie rajdy potrzebują podobnej formuły, opartej na 10-kilometrowych próbach.
„Przykro mi to mówić, ale jak długo powinniśmy pozwalać, aby w Wielkiej Brytanii to organizator dyktował format rajdu?" - cytuje Mahonena portal Motorsport.com. „W Walii mieliśmy dzień liczący 140 kilometrów, pozbawiony serwisu".
„W pełni rozumiem stojący za tym powód, Walia daje pieniądze, ale koniec końców co powinniśmy robić, po prostu to akceptować? Daliśmy swobodę organizatorom, aby pokazali swoje mocne strony i robili rajdy po swojemu, ale muszę powiedzieć, że ponieśliśmy porażkę. W jednych przypadkach taka strategia działa, w innych nie".„Potrzeba standaryzacji rajdów". - stwierdził.
Ma gość 100% racji mniej krótszych odcinków,częstszy serwis to walka na ułamki sekund i fan. Skrócenie dojazdówek to ułatwienie również dla kibiców. Rajdy WRC to sprinty nie maratony!!!!!! Jarmo BRAWO!!!!
Sorki za błąd więcej krótszych odcinków
mylicie się, nie ma racji, po co limitować długość odcinków? limitować powinni ilość ale nie długość, np: od 6 do 12 na dzień długość nie ma nic do rzeczy. Chce by wrc dostarczało więcej wiadomości? trzeba zmienić system punktacji, np. każdy odcinek oddzielnie, jeśli ma 30km i więcej dodać oddzielne punkty za połowę odcinka, punktować dzień, a na końcu punktować za ukończenie rajdu, dodać mini pętlę przy serwisie
To jest królewska kategoria więc punktacja musi być jak w F 1 - 25pkt 18pkt 15pkt itd. Odcinki krótsze,częstszy serwis i punkty tylko ma mecie całego rajdu , a nie etapu. Wtedy będą bardziej cisnąć. Rally 2 jako powrót powinno być jak najbardziej. Do tego przydał by się porządek z kolejnością startową bo pierwsza trójka na szutrach ma pod górkę