Valtteri Bottas zajął piąte miejsce w rajdowym debiucie.
Fin wykorzystał zimową przerwę w Formule 1, aby spróbować sił w domowym Rajdzie Arktycznym.
Pierwszy start i od razu finisz w czołówce? Brzmi to świetnie. Zwłaszcza, że Bottas po drodze wygrał jeden krótki, 3,5-kilometrowy odcinek specjalny. Czy więc jesteśmy świadkami narodzin nowej gwiazdy rajdów? Raczej nie. Trzeba bowiem pamiętać, że 29-latek miał przewagę nad rywalami w postaci dysponowania szybszym samochodem. Dosiadał na śniegu Forda Fiestę WRC, tymczasem konkurenci jechali oczywiście autami klasy R5.
"Zielony" w rajdach, Bottas stracił mniej więcej 2 minuty do triumfatora imprezy. Okazał się nim młody Emil Lindholm, który prowadził nowego Volkswagena Golfa GTI R5.
Warto wspomnieć również o pilocie Bottasa. Ze zwycięzcą trzech wyścigów F1 jechał słynny Timo Rautiainen, mający w dorobku dwa tytuły
mistrza świata zdobyte przed laty w duecie z Marcusem Gronholmem.
Debiut Niclasa GronholmaRazem z Bottasem debiut zaliczył syn Marcusa Gronholma - Niclas. 22-latek, który przez poprzednie trzy lata jeździł w Rallycrossowych Mistrzostwach Świata, już wcześniej wziął udział w jednym rajdzie, ale teraz pierwszy raz startował z pilotem.
Jak mu poszło? Odpadł pierwszego dnia, na skutek problemu technicznego ze swoją Skodą Fabią R5. Ale wczoraj wrócił w systemie Rally2 i przebił się z 68. na 24. miejsce.
W Rajdzie Arktycznym uczestniczył też były kierowca F1, Mika Salo. Po pierwszym oesie plasował się na 47. lokacie, ale ostatecznie zajął 11. pozycję.
2019-01-27 - G. Filiks
0
Komentarze do:
Bottas piąty w rajdowym debiucie